16 grudnia, 2020

No dobrze, nie jeden, a kilka, i nie odkryliśmy, tylko włożyliśmy ból, pot i łzy oraz sporo upadków i podnoszenia się, żeby dojść do miejsca, które pozwala nam nie być w ogonie i dość dobrze radzić sobie z rzeczywistością pracy hybrydowej. Chcesz poznać nasz sekret?

Rekrutacja, rekrutacja i po rekrutacji, czyli misja trwa

Wszyscy firmowi pisarze wsiedli już dawno na pandemicznego konia i jak z rękawa sypią radami co zrobić, żeby było dobrze/lepiej/najlepiej. Nie będę udawać, że sami po nocach siedzimy nad wymyślaniem koła od nowa, bo w końcu nie w tym się specjalizujemy i nie będziemy udawać, że jest inaczej. Korzystamy jednak bez skrępowania ze wspomnianych rad, bo jak mówił A’Tomek do Tytusa: „Człowiek zaczyna od zera, ale kto się uczy, zerem nie zostaje”. Opowiem Ci dziś trochę o tym, jak wygląda u nas zaciąganie się na pokład w czasie, gdy relacje międzyludzkie raczej się rozluźniają. Oto nasze The Best Of Onboarding Mixtape.

Przed dniem 1.

Jesteśmy w kontakcie. Niby banał, ale jak się już z nami zwiążesz, spodziewaj się, że będziemy pisać, dzwonić i smsować (w granicach rozsądku, chociaż bardzo się cieszymy, że do nas dołączasz). Zanim faktycznie lub wirtualnie przekroczysz próg EENGINE jako członek naszego plemienia, dowiesz się, jak będzie wyglądał Twój pierwszy dzień.

Dzień 1.

Zdradzę Ci, że to całkiem fajny dzień i staramy się robić wszystko, żeby nie był bardzo stresujący. Przede wszystkim dopełnisz wszelkich niezbędnych formalności, a potem dostaniesz do przeczytania i przećwiczenia całe FAQ EE (sposoby komunikacji, wewnątrz firmowe zwyczaje, narzędzia, a nawet przypominajkę dotyczącą sposobów sortowania śmieci i podziału własności rzeczy w lodówce ;)). Wszystko to w oparach EENGINEowej (lub w przypadku pracy zdalnej – własnej) kawy. Jako najlepszą dla nas platformę do oswajania się z działaniem firmy wybraliśmy Trello – jest wygodne, od razu zapoznasz się z jednym z naszych podstawowych narzędzi i w dodatku obejrzysz grafiki przygotowane przez naszą niezawodną Madzię. Poznasz też zespół. Z tej okazji uczesz się trochę i przynajmniej na górną połowę ciała załóż coś, co nie jest piżamą, bo czeka Cię kilka spotkań: od osób, z którymi będziesz bezpośrednio współpracować, po naszego CEO.

Będą prezenty 🙂 bo my w ogóle dużo świętujemy.

Pierwszy tydzień

Znasz już część zespołu, powoli wdrażasz się w nowe obowiązki. Oczywiście nie samotnie, bo nie od parady jesteśmy drużyną. Może nie będziemy Cię prowadzić za rękę, ale z pewnością nie zostawimy Cię z żadną nierozwianą wątpliwością. Poza tym spotykamy się na Zoomie lub Google Meet na prezentacji o EENGINE, w trakcie której opowiem Ci jakie wartości stanowią trzon EENGINE i kim są nasi klienci.

Zachęcam Cię też do dołączania do różnych grup na naszym Slacku. Dla każdego coś miłego i pozwala być w kontakcie z kolegami i koleżankami. A jeśli żadna grupa nie przypadnie Ci do gustu, to możesz albo założyć swoją, albo dołączać do codziennych spotkań online z kawo-herbatą i luźnymi pogaduchami o wszystkim. Albo jedno i drugie 🙂

Drugi tydzień

Śmigasz już po naszych narzędziach, masz za sobą spotkania z klientami, emocje nieco opadły, przyszedł czas na pierwsze podsumowanie – spotkanie feedbackowe. To czas, gdy możesz podzielić się z nami wrażeniami z rekrutacji i pierwszych kilkunastu dni pracy. Głęboko wierzymy, że każdy ma coś ciekawego do powiedzenia, bo jesteśmy unikalni i myślimy bardzo różnie (więcej dowiesz się z artykułu o tym, jak FRIS® namieszał nam w życiu ;)) – pamiętaj, Twoje spostrzeżenia mogą przyczynić się do poprawy zastanego porządku.

Po pierwszym miesiącu i daaaaaaalej

Umiesz już tworzyć własne emoji na Slacku (znaczy ubogacasz naszą kulturę organizacyjną ;)). Jeśli zaś chodzi o Twoje zaopiekowanie, to ta misja zdecydowanie się nie kończy. Jeszcze tyle przed Tobą: możesz pogłębiać swoją wiedzę w interesującej dziedzinie, ale możesz też uczyć się czegoś zupełnie nowego, możesz wymyślić sobie rolę, która wniesie do firmy wcześniej nieznaną wartość. Żeby ukierunkować ten strumień możliwości, czeka na Ciebie EE Care, czyli comiesięczne spotkania z przydzielonym Ci opiekunem, który będzie czuwać nad Twoim rozwojem prowadząc regularne sesje feedbackowe.

Ale o co chodzi?

Dlaczego w ogóle o tym piszę? Z dwóch powodów. Być może rozważasz zaciągnięcie się na nasz pokład i po prostu chcesz wiedzieć jak to wygląda w praktyce, to raz. Dwa, że liczne badania (m.in Employee Expperience 2019) wskazują, że rola onboardingu jest kluczowa zarówno w budowaniu zaangażowania pracownika, jak i zmniejszaniu rotacji w kadrach. Wynika z tego jasno, że zależy nam na długoterminowej współpracy z osobami, które chcą robić coś więcej niż “odbijanie karty na zakładzie”. Nie jest wielką tajemnicą, że niektórzy członkowie naszego plemienia są z nami dłużej niż 5 lat :).

W momencie, gdy to czytasz, być może po raz kolejny ulepszyliśmy cały proces, bo w końcu kto się nie rozwija, ten się cofa. I to z pewnością nie zamyka tematu.

Inne artykuły tęgo autora

Ania
29 grudnia, 2020
Ania
16 grudnia, 2020
Ania
19 maja, 2020