29 grudnia, 2020

Wszyscy jesteśmy pionierami

W marcu 2020 obudziliśmy się w nowej rzeczywistości, co poza oczywistymi minusami w postaci choroby i jej konsekwencji społeczno-gospodarczych ma też kilka plusów. Poza nielicznymi wyjątkami sytuacja zaskoczyła wszystkich, niczym zima polskich drogowców, a to oznacza, że nagle wróciliśmy na start i od nowa musimy sobie wszystko poukładać. Gdzie tu plusy? Myślę, że puste płótno to zawsze przestrzeń nieskończonych możliwości – można na nim namalować wiekopomne dzieło, stworzyć plan urządzenia wspomagającego ludzkość lub zapisać je piękną treścią – tysiące możliwości, brak konieczności dopasowywania się do tego, co już jest i (co dla mnie dość ważne) brak konkurencji, do której można się porównywać. Wszyscy jesteśmy pionierami, wszyscy startujemy z mniej więcej czystym kontem i to, co z tym potencjałem zrobimy to wyłącznie nasza sprawa. 

Nauka chodzenia

Jasne, nauka chodzenia od nowa to nic przyjemnego, zwłaszcza gdy zostaliśmy zatrzymani w biegu, ale nikt nie mówił, że będzie lekko. W EENGINE uczyliśmy się przez ostatnich kilka miesięcy organizacji pracy w warunkach domowych, komunikacji z klientami i w zespole, a nawet rekrutacji. Z firmy, która w założeniu była stacjonarna i oparta na zgranym, spędzającym ze sobą fizycznie czas zespole, nagle staliśmy się w 98% zdalni. Pokuszę się o stwierdzenie, że wyszliśmy z tego obronną ręką – już wiemy, że w przyszłości nie wrócimy całkowicie do starego porządku – zdążyliśmy zbyt dobrze się zorganizować, przyjąć do zespołu osoby spoza województwa, oszczędzać czas i przyrodę dzięki brakowi konieczności codziennych dojazdów do biura, a wspólną kawę w kuchni zastąpiliśmy… codzienną wspólną kawą na Zoomie. To jednak nie wszystko, czego musieliśmy nauczyć się od nowa.

Nie wystarczy powiesić sobie na uszach bombki i krzyczeć: Wesołych świąt!

Choć to wiele by ułatwiło. W każdym razie oprócz bombek na uszach tegoroczna firmowa Wigilia wymagała od nas nieco więcej zachodu. EENGINE’owe imprezy zawsze należały do dobrych. Jedzenie, przebrania, gry i możliwość porozmawiania z osobami, z którymi na co dzień nie pracuje się przy projektach to świetna okazja by zintegrować zespół i naładować baterie (lub rozładować jak kto woli ;)). A co jeśli odejmiemy od tego obrazka jedzenie i możliwość pobycia twarzą w twarz? Przystępując do planowania tegorocznej imprezy stanęliśmy przed kilkoma wyzwaniami:

Grunt to plan

Na imprezę online trzeba mieć pomysł, bo w przeciwnym razie rozejdzie się ona jak kiepskiej jakości materiał. Na szczęście nasza drużyna lubi gry. Plan był prosty: spotykamy się wszyscy online tuż po pracy, a następnie, po części “oficjalnej” rozchodzimy się do pokoi z poszczególnymi rozrywkami. Bawimy się póki starczy sił i chęci.

Jak?

Pierwszym pomysłem było zorganizowanie wydarzenia na Zoomie. Im jednak bardziej zagłębialiśmy się w kwestię działania breakout roomów tym bardziej dzwonił nam z tyłu głowy dzwonek, że to się robi zbyt skomplikowane i coś może się posypać. I tu idealnie zadziałała zasada, że sprawy należy upraszczać zamiast komplikować, ale do tego przydała się burza mózgów, z której wyłonił się obraz Discorda jako idealnego dla nas narzędzia. 

Wystarczyło założyć serwer przeznaczony na imprezę i w jego ramach stworzyć dowolną ilość kanałów (głosowych + wideo i tekstowych), pozwalających na jednoczesne granie w różne gry.

Co?

Dobór gier, które sprowokują ludzi do wspólnego spędzania czasu online też wymagał odrobinę wysiłku. Mogę Wam zatem podpowiedzieć to i owo, bierzcie i bawcie się dobrze:

  • Cards Against Humanity online – jeszcze przed pandemią mieliśmy szansę przekonać się, że czarny humor łączy,
  • Kalambury – kartka, długopis, Jamboard, myszka – stary jak świat przepis na zabawę,
  • Czarne historie – do tego nawet nie trzeba umieć rysować 😉
  • Państwa – miasta, na tym kanale spędzilismy naprawde sporo czasu, bo lubimy ćwiczyć mózgi,
  • Wirtualny escaperoom – te darmowe są bez wodotrysków i grafiki, ale jeśli ktoś lubi RPGi powinien się odnaleźć,
  • Quiz – można ułożyć własny lub skorzystać z cudzych pomysłów. NAsz służył rozgrzewce przed kolejnymi atrakcjami.

Logistyka

Jak święta to muszą być prezenty. A ponieważ dla naszych klientów szyjemy rozwiązania na miarę to i paczuchy świąteczne (dla klientów i pracowników) też były składane ręcznie; od pudełek, przez sianko z polskich łąk aż po słodką niespodziankę z autorskiej cukierni. Nie było wyjścia trzeba było zakasać rękawy, pakować, ozdabiać, wiązać wstążki, a potem zaangażować brygadę kurieroelfów i sił własnych, żeby każdy 18.12 o godzinie 16:10 mógł zajrzeć do pudełeczka z prezentem. Choć nie było okazji by zobaczyć się na żywo to jednak chyba każdy lubi trzymać ładnie zapakowane pudełko z fajną zawartością – magia świąt, te sprawy.

Jak to ostatecznie wyglądało?

Nadszedł 18.12. Godzina 16:00. Zebraliśmy się na kanale #general Discorda, każdy ze świątecznym akcentem w kadrze (ludzie EE są naprawdę kreatywni ;)). Były życzenia i rozpakowanie paczek, a potem rozbiegliśmy się po poszczególnych kanałach. Największa popularnością cieszyły się Karty Przeciwko ludzkości, Państwa-miasta i Czarne historie.  I to na te trzy kanały przeniosły się pogaduchy, pierwotnie planowane na #generalu. Niech sam za siebie świadczy fakt, że impreza trwała od 16:00 do północy.

A co się nie udało?

  • Przy prawie 30 osobach Discord lekko się krztusił, więc nie jest to idealne rozwiązanie dla większych organizacji.
  • Przed imprezą warto dać ludziom instrukcję (DOKŁADNĄ instrukcję) jak się z Discordem obchodzić (logowanie, zakładanie kont itd).
  • W przypadku, gdy komuś nie działa kamera lub głośnik niech włączy i wyłączy komputer – to nie żart, niestety dowiedzieliśmy się zbyt późno.
  • Escaperoom leżał smętnie w kącie razem z konkursem plastycznym i youtube party. Pierwsze i ostatnie najwyraźniej nie cieszą się popularnością, konkurs plastyczny poległ przez brak możliwości drukowania materiałów. Na przyszłość warto rozważyć dostarczenie każdemu Wesołe jednorożce starter packa razem ze świąteczną paczką.

PROTIPY:

  • Znajdź narzędzie, najlepiej dopasowane do Twoich potrzeb. Chcesz grać w gry – Discord, chcesz pogadać – Zoom itd…
  • Wyznacz opiekunów poszczególnych aktywności – niech ktoś ogarnia prowadzenie danej gry lub kanału. Jedna osoba nie da rady zrobić wszystkiego no i zaangażowanie zespołu w imprezę wzrośnie.
  • Zorientuj się na co ludzie mają ochotę, ale żeby nie ugrzęznąć w dyskusjach zaproponuj gotową listę. Jasne, sugestie mile widziane, ale łatwiej pracuje się na gotowej treści.
  • Pomyśl co ludzie lubili robić razem przed pandemią – istnieje duże prawdopodobieństwo, że jest tego wersja online albo przeznaczone do tego narzędzie.
  • Nie kombinuj. Im prościej tym lepiej i mniejsza szansa na to, że coś się posypie.

Powodzenia!

Inne artykuły tęgo autora

Ania
29 grudnia, 2020
Ania
16 grudnia, 2020
Ania
19 maja, 2020