19 października, 2020

Przełom lat 2018 i 2019 pod względem zmian wizualnych w naszej firmie był bardzo ekscytujący. To wtedy pojawiła się w naszych głowach koncepcja stworzenia “nieskończonego logo”, czyli takiego, które ewoluuje wraz ze zmianami w firmie. Cały materiał jak to się stało, że w zasadzie “nie mamy” logo znajdziecie tutaj. Czy z perspektywy 2020 roku ta koncepcja nadal się sprawdza? Tak! Logo identyfikujące cały Zespół i ewoluujące wraz z nim nadal wzbudza entuzjazm w naszych serduchach.

Nie tylko logo, czyli o chaosie słów kilka

Jakkolwiek pierwszą myślą jaka przychodzi na hasło IDENTYFIKACJA WIZUALNA jest właśnie logo, to trzeba pamiętać, że “nie samym logiem firma stoi”. Tworzenie materiałów firmowych, komunikacja zewnętrzna czy budowania wizerunku firmy w oparciu o logo EE okazało się już nie taką prostą sprawą. Wizualizacja logo EE zakłada wariację 4 figur FRISowych (o badaniu FRIS w EE więcej znajdziecie tutaj) oraz odpowiadających im 4 kolorów w gradientowej tonacji, której intensywność zależy od wszystkich stylów myślenia i działania członków Zespołu EE. Sporo możliwości? Tak, ale – jak się okazało po czasie – i kłopotów. 

Chociaż wraz z nową koncepcją pojawił się wstępny brandbook określający podstawowe zasady korzystania z logo i innych elementów identyfikacji wizualnej, dość szybko okazało się, że jest on niewystarczający. 

Niemalże nieskończone możliwości doboru kolorów, figur i innych elementów wizualnych powodowała czasem konsternację (“to może zrobimy tak…”, “albo jednak więcej koloru…”, “albo trochę mniej…”) i ogólny chaos komunikacyjny wynikający ze zbyt wielu możliwości. Skoro nic nie jest zabronione, wszystko jest dozwolone? Trochę tak właśnie to u nas wyglądało. Okazało się, że tworzenie materiałów firmowych jest stosunkowo trudnym, długim, niespójnym procesem.

Brandbook EE 2020, czyli jak uporządkowaliśmy chaos

Stworzenie bardziej rozbudowanego brandbooka, odwołującego się do różnych płaszczyzn, w których wykorzystujemy nasze firmowe ID, okazało się odpowiedzią na te problemy.

Przede wszystkim wyznaczyliśmy granice (zarówno jeśli chodzi o dobór fontów, jak i kolorów i wynikających z nich gradientów czy elementów wizualnych). Mamy konkretne wytyczne jeśli chodzi o konstruowanie postów w social mediach (wymiary, kolory, ułożenie treści), prezentacje firmowe czy materiały drukowane. 

Stworzyliśmy model ikon i grafik oraz wskazówki jak je wykorzystywać w zależności od sytuacji. Czy mamy odpowiedź na każdą ewentualność? Oczywiście – nie. Ale stworzenie dość rozbudowanych wytycznych dla tych podstawowych kwestii, powoduje, że kolejne rzeczy “robią się praktycznie same” 😉

Postawiliśmy na minimalizm “w dodatkach” i większą spójność wszystkich elementów tworzonych dla EE. Staramy się, aby elementy odnoszące się do ID firmy podkreślały treści, a nie je “zasłaniały”.

Dla mnie jako grafika, który w dużej mierze odpowiada za wizualną prezentację firmy, sytuacja, w której wiem z czego mogę korzystać i jakie są zasady, powoduje nie tylko przyspieszenie pracy, ale i większą satysfakcję z jej efektów. Dużo łatwiej jest również wspólnie tworzyć kolejne projekty. Dzięki wytycznym niezależnie od osoby, która projektuje, efekt końcowy jest tożsamy z ID EE. I o to nam chodziło!

Czy to już koniec?

Brandbook jest obecnie nieocenionym narzędziem w tworzeniu naszych firmowych projektów. Nie jest jednak narzędziem kompletnym i skończonym. I to też jest super! 

Podchodząc do nowego projektu (nieważne czy to przebudowy firmowej strony, czy wpisu na blogu albo posta na FB), najpierw odpalamy brandbooka i patrzymy, jak może nam pomóc. Większość przypadków już jest opisana i zaprojektowana, więc bez obawy o  niespójność identyfikacji wykorzystujemy te elementy. A co jeśli czegoś nie mamy “ograne”? Wtedy projektujemy na bazie tego, co już mamy opracowane, sprawdzamy jak to łączy się z innymi elementami ID i – jeśli widzimy, że to jest to! – trafia do naszego brandbooka. Dzięki temu narzędzie, z którego tak często korzystamy, jest zawsze aktualne.

Magdalena Ciołkowska

Inne artykuły tęgo autora

Magdalena Ciołkowska
21 marca, 2023
Magdalena Ciołkowska
18 maja, 2022
Magdalena Ciołkowska
9 lipca, 2021